Monday, April 2, 2007

Może już wiesz, że chcę mówić o postaciach, które ten kto komponował ramę kaplicy dla obrazu na ścianie, wprowadził obok niej. Pomyśl, że wpatrywałem się do bólu bez-rozumienia dlaczego w miejscu świętego widzę coś, czego nawet dziś nie umiem jeszcze wymówić. Ciała kobiety. Pomyśl o tym, są pełne. Spójrz na koło do otoczenia rozwartą dłonią wokół pępka, podnieś oko strugą sutek, przepływający kształt. Nie ma odpowiedzi. Poza czasem jest wszystko, tak wiele do ogarnięcia jak ruch rąk, jej i dziecka, wokół jabłka lub koła, które podaje czas czasowi. Zatrzymałem się, znów. Zamykając bramy. Otwieram oczy.

No comments: