Thursday, April 5, 2007

04/06/07 Good Friday, afternoon


»Na najbardziej pierwotnym i archaicznym poziomie kultury życie ludzkie było samo w sobie aktem religijnym – odżywianie, życie płciowe, praca miały wartość sakramentu. […] świat archaiczny nie znał czynności "świeckich": każda czynność, która miała określony sens, uczestniczyła w pewien sposób w sacrum. Świeckie były tylko czynności niemające znaczenia mitycznego, czyli niemające wzorcowych modeli. Można więc rzec, że każda odpowiedzialna i zmierzająca do precyzyjnie określonego celu czynność była dla świata archaicznego rytuałem” – Mircea Eliade »Próba labiryntu: rozmowy z Claude-Henri Rocquetem« [źródło: Alina Gutek »Zwierciadło« kwiecień 2007]

No comments: